"Świąteczne marzenie" Amanda Prowse


Meg nie miała łatwego życia. Odrzucona przez matkę, zaniedbana, brudna zostaje przygarnięta przez właścicielki znajdującej się w pobliżu, cukierni. To one stają się jej rodziną, jakiej zawsze brakowało Meg. Stwarzają jej prawdziwy dom, pełen ciepła i miłości. Niestety, jako dorosła kobieta, również musi przeciwstawić się przeciwnościom losu. Jej ukochany mąż, z którym ma mieć dziecko zdradza ją. Jakby tego było mało, mężczyzna wkrótce umiera. Kobieta musi wziąć się w garść i pozbierać po dotykających ją tragediach, bo ma dla kogo żyć.

Pewnego dnia, już jako bizneswoman i matka kilkuletniego Lucasa, dogląda otwarcie kolejnych filii cukierni. Kłopoty z jedną placówką w Nowym Jorku, zmuszają Meg do wyjazdu. To tam, w specyficznych i zabawnych okolicznościach poznaje Eda. Znajomość ta zmienia całkowicie jej życie.
Ciepła świąteczna opowieść, umiejętnie wprowadzająca w świąteczny klimat. Urzekły mnie opisy wielu nowojorskich miejsc, czułam się, jakbym tam była, spacerowała przez Central Park.

Wyobrażałam sobie, jak pięknie on może wyglądać w zimie, otulony białym, puszystym śniegiem. Nowy Jork jest jednym z miast, które bardzo chciałabym zobaczyć, wejść na któryś z drapaczy chmur i mimo mojego lęku wysokości, spojrzeć na świat z góry.

Wzruszająca jest historia dzieciństwa Meg. Cieszyło mnie, że znalazła w swoim zyciu dobre dusze, które jej pomogły, że nie została pozostawiona samej sobie. Rozczuliła mnie jej naiwność, zwłaszcza w stosunku do matki. Ta kobieta chyba pozbawiona była serca. A Meg mimo doznanych od niej krzywd, zawodu i tak wierzyła w nią, w jej przemianę. Miała nadzieję na wdpólne święta z matką. Bolało mnie postępowanie tej kobiety. Budujące było to, że nawet gdyludzie rozczarowywali Meg, ona nigdy nikogo nie skreślała. Szkoda tylko, że własnym kosztem.

Brakowało mi tego efektu "wow", nie sposób jednak odmówić uroku tej powieści. Rozgrzewająca serce, klimatyczna i nastrojowa, idealna na długie zimowe wieczory.

Komentarze

  1. Może w okolicach zimy rozejrzę się za tą książką 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pora zawsze jest dobra ☺️ ale stworzy fajne wprowadzenie do nastroju świąt ☺️

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję serdecznie za odwiedziny, każdy komentarz jest dla mnie cenny i na każdy postaram się odpowiedzieć :) motywujecie mnie do dalszego pisania :) Będzie mi bardzo miło jeśli zaobserwujesz. Chętnie też zajrzę do Ciebie :)

Popularne posty z tego bloga

"Nie z tego świata" (1987)

"Do kwadratu" Anna Sobańska

"Dziś zanucę ci kolędę" Joanna Szarańska