"Indeks szczęścia Juniper Lemon" Julie Israel
Jak tylko zobaczyłam ten tytuł, od razu znalazł się na mojej liście "must read". Chciałam przekonać się, czym jest tytułowy "indeks szczęścia".
Bohaterką jest nastoletnia Juniper Lemon (gra słów: w języku angielskim juniper to jałowiec, zaś lemon - cytryna). W wyniku feralnego wypadku dziewczyna straciła siostrę Camillę. Wracały z imprezy pewnej lipcowej mocy, gdy nagle w ich samochód uderzyło inne auto. Od tamtej pory już nigdy życie Juniper nie będzie takie samo. Zamyka się w sobie, nawet przed najlepszą przyjaciółką, która nie wie, jak jej pomóc, nie umie z nią rozmawiać. Ojciec i matka również wpadają w załamanie. Ich życie jakby się skończyło, wraz z końcem życia Camilli.
Juniper zapisuje fiszki, które nazywa "indeksem szczęścia". Każdy opatruje liczbą dni, od kiedy nie ma obok niej siostry. Ocenia też sój poziom szczęścia każdego dnia.
Pewnego dnia Juniper odkrywa w torebce Camilli list napisany do nieznanego adresata. Z treści korespondencji wynika, że to był ktoś ważny dla jej siostry, prawdopodobnie ktoś, w kim Camilla była zakochana. Dziewczyna postanawia odszukać adresata tego listu. Tymczasem sama gubi jedną z fiszek. Niby nic wielkiego, przecież to jedna z wielu. Na tej jednak zapisuje swój sekret, o którym nikt nie może się dowiedzieć. Przeszukuje więc śmietnik w jej poszukiwaniach. Do czego doprowadzi ją takie dosłowne i metaforyczne grzebanie w cudzych śmieciach? Czy znajdzie to, czego szuka?
Piękna, wzruszająca opowieść o stracie bloskiej osoby, o tym, jak sobie radzić z bólem i pustką po niej. Nie brakuje tu jednak humoru, typowych problemów nastolatków. Powieść porusza też ciągle aktualny temat szykan szkolnych. Bardzo przyjemna lektura dostarczająca zarówno wzruszeń, jak i humoru, napisana przystępnym językiem. Chociaż opowiada o zwariowanej młodzieży, myślę, że przypadnie do gustu również starszym czytelnikom. Wnosi w życie ożywczy powiew młodości i przyjaźni. Polecam.
Bohaterką jest nastoletnia Juniper Lemon (gra słów: w języku angielskim juniper to jałowiec, zaś lemon - cytryna). W wyniku feralnego wypadku dziewczyna straciła siostrę Camillę. Wracały z imprezy pewnej lipcowej mocy, gdy nagle w ich samochód uderzyło inne auto. Od tamtej pory już nigdy życie Juniper nie będzie takie samo. Zamyka się w sobie, nawet przed najlepszą przyjaciółką, która nie wie, jak jej pomóc, nie umie z nią rozmawiać. Ojciec i matka również wpadają w załamanie. Ich życie jakby się skończyło, wraz z końcem życia Camilli.
Juniper zapisuje fiszki, które nazywa "indeksem szczęścia". Każdy opatruje liczbą dni, od kiedy nie ma obok niej siostry. Ocenia też sój poziom szczęścia każdego dnia.
Pewnego dnia Juniper odkrywa w torebce Camilli list napisany do nieznanego adresata. Z treści korespondencji wynika, że to był ktoś ważny dla jej siostry, prawdopodobnie ktoś, w kim Camilla była zakochana. Dziewczyna postanawia odszukać adresata tego listu. Tymczasem sama gubi jedną z fiszek. Niby nic wielkiego, przecież to jedna z wielu. Na tej jednak zapisuje swój sekret, o którym nikt nie może się dowiedzieć. Przeszukuje więc śmietnik w jej poszukiwaniach. Do czego doprowadzi ją takie dosłowne i metaforyczne grzebanie w cudzych śmieciach? Czy znajdzie to, czego szuka?
Piękna, wzruszająca opowieść o stracie bloskiej osoby, o tym, jak sobie radzić z bólem i pustką po niej. Nie brakuje tu jednak humoru, typowych problemów nastolatków. Powieść porusza też ciągle aktualny temat szykan szkolnych. Bardzo przyjemna lektura dostarczająca zarówno wzruszeń, jak i humoru, napisana przystępnym językiem. Chociaż opowiada o zwariowanej młodzieży, myślę, że przypadnie do gustu również starszym czytelnikom. Wnosi w życie ożywczy powiew młodości i przyjaźni. Polecam.
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję serdecznie za odwiedziny, każdy komentarz jest dla mnie cenny i na każdy postaram się odpowiedzieć :) motywujecie mnie do dalszego pisania :) Będzie mi bardzo miło jeśli zaobserwujesz. Chętnie też zajrzę do Ciebie :)