"Dziewczyna ze sklepu z kapeluszami" Dorota Gąsiorowska

Autorka po raz kolejny zachwyca lekkim piórem, porywającą opowieścią, subtelnością. Książki pani Doroty poruszają czułe strony serca, są jak muśnięcie anioła, delikatne, owiane tajemnicą, uczuciowe. Tym razem również nie mogło być inaczej.

Już sam początek rozpalił moją ciekawość do granic możliwości. Dwie dziewczynki zostały ze sobą rozdzielone. Kim były, kto je tak brutalnie rozłączył i dlaczego? Nie umiałam sobie poradzić z tym obrazem rozgrywającego się dramatu.

Kamelia prowadzi z babcią w Krakowie atelier z kapeluszami. Dziewczyna orientalną utodę odziedziczyła po ojcu pochodzącym z Indii. Trochę żałowałam, że nie było więcej tego klimatu dalekowschodniego w powieści, byłoby jeszcze ciekawiej, egzotycznie. Wizyta przystojnego dziennikarza mającego pisać artykuł o rodzinnym biznesie wiele zmienia w życiu obu kobiet. Kamelia zauważa, że jego pytania nie są do konca wygodne dla babci. Unika mówienia o niektórych tematach. Dziewczyna bardzo martwi się krewną, która ostatnio wydaje się być niespokojna. Otrzymany od starszej pani prezent urodzinowy w postaci pięknej broszki z zagadkową inskrypcją prowokuje Kamelię do odkrycia rodzinnych tajemnic.
Niestety, jak to często w życiu bywa, jeden kłopot pociąga za sobą kolejne. Kamelia czuje, że jej najbliższa przyjaciółka oddala się od niej coraz bardziej, że ma poważne problemy. Czy dziewczynie uda się pomóc najblizszym sobie osobom? Tymczasem dziennikarz wydaje się być coraz bardziej zainteresowany piękną dziewczyną, jaką niewątpliwie jest Kamelia. Na dodatek zaczyna kręcić się wokół niej jeszcze jeden mężczyzna...

W powieściach pani Doroty jest tyle niezwykłych emocji, zawsze jest też tajemniczo, czasem nostalgicznie. Kazda książka tej autorki zapada w serce. Powieść wyjątkowo nastrojowa z malowniczymi opisami. Chociaż dzieje się dużo, to jednak akcja toczy się niespiesznie, pozwalając czytelnikowi delektować się każdą chwilą spędzoną przy lekturze. Nie sposób się nudzić z tą powieścią.

Książka wypełniona ciepłymi uczuciami. Miłość, dla której warto czasem popełnić szaleństwo, która rodzi się powoli, pojawiają się też przeszkody na jej drodze. Przyjaźń, która jest w stanie wiele przetrwać. Autoce wspaniale udaje się wywoływać w czytelniku skrajnie różne emocje, od uśmiechu, przez złość aż po łzy. Polecam z czystym sumieniem.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Nie z tego świata" (1987)

"Kamienica pełna marzeń" Ewa Formella

Naszyjnik z jarzębiny " Patrycja Żurek