"Kamienica pełna marzeń" Ewa Formella


Jest to kontynuacja losów bohaterów znanych z powieści "Dziewczynka z ciasteczkami", choć można też czytać ją bez znajomości poprzedniej części, ale oczywiście najlepiej czytać obie po kolei. Zosia wreszcie ma pełną rodzinę, a nawet siostrzyczkę i czworonożnego przyjaciela. Zaprzyjaźnia się z Kubą, chłopcem, który wraz z mamą przeprowadził się do kamienicy znajdującej się naprzeciwko mieszkania Zosi i jej rodziny. Czy i tym razem dopełni się magia świąt dla tych, którzy pragną zaznać w swoim życiu odrobiny szczęścia?

Polubiłam bohaterów powieści. Moje serce skradła zwłaszcza Zosia. Bo czy istnieje ktoś, kto oparłby się jej urokowi i dobremu serduszku? Dziewczynka ma dar zjednywania sobie ludzi, nawet najzimniejsze serce potrafi rozpalić. A jak rozbawia! Dusiłam się ze śmiechu z jej tekstów, z jej przemyśleń, nadmiernego gadulstwa. 

Powieść ciepła, otulająca niczym ciepły kocyk, choć okraszona nutką nostalgii, odrobiną goryczy, którą przywołują wspomnienia bohaterów z czasów II wojny światowej. Smutek spowija także niektórych bohaterów, doświadczyli oni bowiem traumy przemocy domowej. Powieść nie jest więc przelukrowana, bohaterowie są prawdziwi, doświadczają bólu. Czy wyjątkowy świateczny czas pomoże uleczyć rany?

Autorka uczula nas na to, co w życiu ważne, by nie zapominać o naszych najbliższych i to nie tylko na święta. Bo czas, który im podarujemy, to najcenniejsze, co możemy komuś ofiarować. To tak niewiele, a zarazem tak dużo znaczy. Niestety w pędzie życia często zapominamy odwiedzić czy choćby zadzwonić do kochanych przez nas osób. A powinniśmy pamiętać, że nic nie jest dane na zawsze i może być za późno na rozmowę, wspólne spędzanie czasu. Dlatego znajdźmy czas dla ukochanych nam osób, póki ciągle ich mamy. 

Bardzo fajnie było również poznawać ciekawostki związane z miastem Gdańsk, wplecione w lekturę legendy, fakty, opisy miejsc. A ponieważ nigdy nie byłam w Gdańsku, dzięki plastycznym opisom mogłam je sobie wyobrazić i nabrałam ochoty naprawdę te miejsca odwiedzić. 





Komentarze

  1. Gdańsk to bardzo ładne miasto, więc jeśli przeczytam tu poza klimatem świątecznym także coś więcej na jego temat, to jestem na tak.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna okładka! Uwielbiam takie historie, a Twoja recenzja zachęca do przeczytania tej książki

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka będzie czytana. jestem bardzo ciekawa dalszych losów naszych bohaterów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już sama okładka zachęca do lektury :) Idealna propozycja na święta :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Teraz mam ogromną ochotę na tego typu książki, a do Gdańska mam sentyment, mieszkam niedaleko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zostawię sobie ją na następny miesiąc ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam pierwszego tomu. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się poznać tę serię 😉

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniałą recenzja, a powieść zakupiona.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję serdecznie za odwiedziny, każdy komentarz jest dla mnie cenny i na każdy postaram się odpowiedzieć :) motywujecie mnie do dalszego pisania :) Będzie mi bardzo miło jeśli zaobserwujesz. Chętnie też zajrzę do Ciebie :)

Popularne posty z tego bloga

"Nie z tego świata" (1987)

"Do kwadratu" Anna Sobańska

"Dziś zanucę ci kolędę" Joanna Szarańska