"Pytania bez odpowiedzi" Karolina Wasilewska

Hania, choć jest nastolatką, nie zachowuje się jak typowa nastolatka. Mimo młodego wieku dziewczyna musiała przedwcześnie dorosnąć. Dotknął ją obecnie coraz częstszy problem rozwodu rodziców. Niestety w swoim rozdarciu nie pomaga jej najbliższa osoba, czyli matka, która ma problem z uzależnieniem od alkoholu. Hania musi więc wychować się sama plus dodatkowo pełnić funkcję rodzica w stosunku do matki. Z pewnością nie jest jej łatwo dźwigać to wszystko na swoich barkach. Niejednego dorosłego by to przerosło, a co dopiero nastolatkę, która powinna przeżywać ten czas beztrosko, jak jej rówieśnicy. Hania angażuje się także w pomaganie innym, jak choćby pani Stasi, samotnej staruszce, którą się opiekuje. Dziewczyna poszukuje także ojca dziecka jej matki Doroty, która "wpadła" podczas jednego ze szkoleń do pracy.

Pełna trudnych tematów książka, która opowiada o sprawach, o których trzeba rozmawiać. Niestety opisane w niej ludzkie dramaty coraz częściej mają miejsce w prawdziwym życiu. Jednak mimo że uważam powieść za wartościową, bo porusza ważne tematy, dla mnie była trudna do przebrnięcia, zbyt "ciężka", może tym bardziej, że czytałam ją w trudnym momencie mojego życia, kiedy sama byłam po próbie samobójczej. Mimo to nie odradzam jej lektury. Uważam, że jest warta poznania, zgłębienia zakamarków ludzkiej psychiki. A że ja nie potrafiłam jej dokończyć, to już mój subiektywny odbiór.