Serial mojego dzieciństwa. Opowiada on o Evie Garland, która w dniu swoich trzynastych urodzin odkrywa w sobie niezwykłe moce, mianowicie, gdy zetknie dwa palce wskazujące, zatrzymuje czas, ruch. Tego dnia również dowiaduje się, kim tak naprawdę jest i otrzymuje niezwykły prezent: magiczny sześcian do porozumiewania się z ojcem-kosmitą. Oczywiście z jej niezwykłych zdolności, a raczej ich wykorzystania wynikało wiele zabawnych sytuacji. Z serialem tym wiąże się moja osobista anegdota. Byłam wtedy dzieckiem 4-5 letnim. Zafascynował mnie ten sześcian Evie i bardzo chciałam mieć taki sam :-D zapytałam więc mamy, w jakim to jest kraju,na co mama: "w Kanadzie". I od tamtej pory, co wieczór pakowałam swoje rzeczy i jechałam "do Kanady" :-D Dlaczego wieczorem? Bo już zaczynałam łapać co nieco że wtedy "w Kanadzie" jest jeszcze dzień :-D Źródło zdjęcia: pulpozaur.pl
Mam ogromną przyjemność objąć patronatem pierwszą część serii "Między nami miłość", o tytule " Niepokorna ". Autorką jest uwielbiana przeze mnie Katarzyna Mak, z którą ogromnie się zaprzyjaźniłam, niestety na razie tylko wirtualnie. Miałam okazję już poznać jej twórczość dzięki debiutowi " Dwadzieścia minut do szczęścia". Już wtedy wiedziałam, że bardzo odpowiada mi styl Kasi. Czytając opowiedzianą w powieści historię przypomniały mi się słowa pewnej piosenki disco polo: "Ta dziewczyna jest niebezpieczna, niedostępna, łamie serca. Ta dziewczyna jest niedorzeczna, muszę przestać się zadręczać" (Jorrgus "Niebezpieczna"). Mia jest właśnie taką femme fatale. Jest piękna, seksowna, bogata, doskonale świadoma tego, jak oddziałuje na mężczyzn. Z premedytacją ich uwodzi po czym oddaje swojej przyjaciółce Brianie "na pożarcie" - istna modliszka. Wypisz, wymaluj jak ze słów przytoczonej przeze mnie wyżej piosenki. Jednak ludzi...
Książkę miałam okazję poznać dzięki Book Tour organizowany przez dziewczyny z bloga "Czytam dla przyjemności" oraz autorkę, Patrycję Żurek, za co bardzo dziękuję ❤️ Książka mnie urzekła. Zgodnie z polecajką na okladce napisaną przez inną znaną pisarkę Annę Szczęsną, czyta się ją wszystkimi zmysłami. Ale szczególnie dominuje tu zmysł smaku i zapachu. Można zgłodnieć, czytając opisy tych wszystkich aromatycznych potraw, przetworów i nalewek, do których tak wielki talent ma Berenika, główna bohaterka książki. Podobały mi się również opisy wierzeń ludowych, dawnych tradycji. Czy wiedzieliście, kim jest doula lub co to były kraboszki? Ja tego nie wiedziałam aż do lektury tej powieści. Julian odwiedza Berenikę, by otrzymać od niej leczniczą nalewkę dla matki. Od tej pory dość często na siebie "wpadają". Są pozornie tacy różni. On mocno stąpa po ziemi, jest patomorfologiem, ona wierzy w przesądy, zioła i magię. Ale może to prawda, że przeciwieństwa się przyciągają? W ko...
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję serdecznie za odwiedziny, każdy komentarz jest dla mnie cenny i na każdy postaram się odpowiedzieć :) motywujecie mnie do dalszego pisania :) Będzie mi bardzo miło jeśli zaobserwujesz. Chętnie też zajrzę do Ciebie :)