"Ogród z widokiem" Anna Szczęsna


 

Jadwiga i Antoni to małżeństwo z wieloletnim stażem, którzy duży dom z ogrodem zamienili na mniejsze mieszkanie. Teraz tęsknią za dawnym życiem. Mama Sylwii przechodzi ciężkie migreny. Córka, aby jej ulżyć w cierpieniu jest nawet gotowa złamać prawo. Jowita ma problemy w pracy. Daniel zaś wrócił niedawno z zagranicy i rozpoczyna remont. Kilka zupełnie różnych od siebie ludzi połączy wspólna inicjatywa - tajny ogród na dachu bloku. Nawiązują się przyjaźnie, rozkwita także miłość. Żeby nie było jednak zbyt idealnie, komuś bardzo się nie podoba to, co wspólnie tworzą na dachu i wszelkimi metodami próbuje im przeszkodzić. Czy sąsiedzkie przedsięwzięcie się uda? Czy wytrzymają nowo nawiązane relacje?

Piękna opowieść o tym, jak wspólne działanie zbliża i jednoczy ludzi. Przeciwności losu nie powinny nas zniechęcać, lecz przeciwnie, motywować do pracy, do walki o słuszną sprawę. Ja wyciągnęłam też z powieści cenną lekcję: nie należy ludzi pochopnie osądzać. Każdy zasługuje na kolejną szansę. Bo być może postępuje źle, ponieważ pogubił się w życiu? Niekoniecznie oznacza to, że jest pozbawiony ludzkich odruchów, dobra. 

Polubiłam prawie wszystkich bohaterów, ale najbardziej chyba starsze państwo Jadwigę i Antoniego. Stanowią wzór do naśladowania dla współczesnych małżeństw. Sama im zazdroszczę i życzę sobie takiej miłości. Wspierają się, każde z nich myśli przede wszystkim o tej drugiej stronie, zawsze mają dla siebie ciepłe słowo. I ciągle patrzą na siebie z zachwytem. Dlatego byłam zmartwiona, gdy Antoni zachorował. Trzymałam kciuki za jego powrót do zdrowia.

Na uznanie zasługuje również postawa Sylwii. Bardzo kocha swoją mamę i chce jej pomóc, nawet za cenę złamania prawa, jest gotowa sama mieć poważne kłopoty, byle tylko znaleźć lekarstwo na męczące dolegliwości mamy. A czyż nie jest tak, że jeśli kogoś kochamy, jesteśmy dla jego dobra zrobić absolutnie wszystko?

Oczywiście trafił się też czarny charakter, ale mimo antypatii do tej osoby, dałabym jej jeszcze jedną szansę. W życiu nie wszystko jest czarne albo białe, kształtują nas rozmaite czynniki, na które często nie mamy wpływu.

Piękna powieść o ludzkiej solidarności, przyjaźni i miłości, o bardzo pogodnym zabarwieniu. Do tego razem z bohaterami doglądamy ich ogródka, możemy poczuć zapach ziół, bazylii, pomidorów, skąpanych w mocnym letnim słońcu. Czujemy ich soczysty i świeży smak. Polecam z całego serca.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Nie z tego świata" (1987)

"Do kwadratu" Anna Sobańska

"Dziś zanucę ci kolędę" Joanna Szarańska