"Czarna wdowa"


 

Film opowiada o Natashy Romanoff, jednej z Avengers. Akcja rozgrywa się po wydarzeniach z trzeciej części "Kapitana Ameryki" a przed "Avengers: Wojna bez granic". Tytułową bohaterkę gra Scarlett Johansson. 

Czarna Wdowa po odejściu z T.A.R.C.Z.Y. ukrywa się w różnych miejscach. Wspiera ją również były agent tej organizacji, który zdaje się być zakochany w Romanoff. Pewnego dnia kobieta dostaje tajemniczą przesyłkę. Będzie musiała stawić czoła złoczyńcy o imieniu Taskmaster.

Film podobał mi się, choć trochę mało było Nataszy w filmie o Nataszy. Na plus to, że było dużo akcji, nie można było się nudzić. Świetne kreacje głównych bohaterów i motyw dysfunkcyjnej rodziny, dla której dążenie do wspólnego celu, podróż stała się formą terapii. Moim zdaniem jednak film był zbyt mocno sfeminizowany, główne bohaterki przedstawione zostały jako super woman, a bohaterowie męscy jako nieudacznicy, pozostający w cieniu pań. Mimo to oglądało się przyjemnie.































Komentarze

Prześlij komentarz

Dziękuję serdecznie za odwiedziny, każdy komentarz jest dla mnie cenny i na każdy postaram się odpowiedzieć :) motywujecie mnie do dalszego pisania :) Będzie mi bardzo miło jeśli zaobserwujesz. Chętnie też zajrzę do Ciebie :)

Popularne posty z tego bloga

"Nie z tego świata" (1987)

"Do kwadratu" Anna Sobańska

[RECENZJA PATRONACKA, PRZEDPREMIEROWA] "Niepokorna" Katarzyna Mak