[RECENZJA PATRONACKA, PREMIEROWA] "Nierozłączni" Katarzyna Mak
Emocją, jaka towarzyszyła mi głównie podczas czytania trzeciej części cyklu "Między nami miłość", była... złość. Pewnie jesteście zaskoczeni, dlaczego. Zaraz wszystko wyjaśnię... "Nierozłączni" fundują nam kolejną porządną dawkę emocji. Znów razem z Mią i Antkiem przeżywamy ich perypetie. Tym razem nieujarzmiona, szalona Hiszpanka, która wydawało się, znalazła spokojną przystań u boku Antka, znajdzie się w nie lada tarapatach. Ale po kolei... Początkowo wydaje się, że ta wybuchowa para największy kryzys ma już za sobą. Tymczasem... jeden niefortunnie zasłyszany przez Mię strzęp rozmowy jest impulsem rozwalającym ten piękny związek, niczym domek z kart. Kobieta czuje się oszukana, zdradzona i nawet nie chce niczego wyjaśniać. Zamiast stawić czoła problemom, ucieka. A przecież tak mocno kocha Antka... Czy w imię miłości nie powinno się walczyć o takie uczucie do końca, dopóki nie zabraknie ostatniej iskry nadziei? Jak już wspomniałam na początku, lekturze te